Czy możliwe jest, stworzenie więzi z osobą, która dopuszcza się wobec nas przemocy? Okazuje się, że tak. Ofiara jest w stanie zrozumieć zachowanie swojego kata, wytłumaczyć go, czasem nawet pomóc uciec przed policją. Takie zjawisko ma swoją nazwę, ofiara w takiej sytuacji przejawia syndrom sztokholmski. Co to takiego? Jak można rozpoznać syndrom sztokholmski? Czy istnieje jakiś sposób na leczenie syndromu sztokholmskiego?
Spis treści
Co to jest syndrom sztokholmski?

Czasem dochodzą do nas wieści o tym, że ktoś stał się ofiarą przemocy. Taka informacja budzi w nas szereg nieprzyjemnych emocji. Zaczynamy współczuć takiej osobie i nie potrafimy sobie wyobrazić podobnej sytuacji, w której to my stalibyśmy się ofiarą. Naturalnym odczuciem będzie lęk, a nawet przerażenie. Nie przyszłoby nam nawet do głowy o tym, by wytłumaczyć oprawcę z jego haniebnego zachowania, czy nawet poczuć do niego serdeczne i ciepłe uczucie. Stawanie w obronie swojego oprawcy oraz obdarowanie go uczuciem w psychologii uznawane jest za syndrom ofiary, czyli za przejawianie syndromu sztokholmskiego.
W psychologii syndrom sztokholmski nazywany jest również inaczej przywiązaniem z pojmania. W ten sposób określa się stan psychiczny, który jest wynikiem doświadczenia bardzo silnego stresu. Syndrom sztokholmski zazwyczaj występuje w przypadku porwania, więzienia, mobbingu, sekciarstwa czy znęcania się nad dziećmi oraz partnerem życiowym. W ofierze rodzi się swoista sympatia do oprawcy, która wytwarza wyjątkową i serdeczną więź. Ofiara nie tylko tłumaczy sprawcę ze swojego zachowania, rozumie go, solidaryzuje się z nim oraz pomaga mu uciec przed sprawiedliwością.
O syndromie sztokholmskim możemy powiedzieć, gdy:
- Występuje realne poczucie zagrożenia
- Oprawca sprawia wrażenie, że troszczy się o ofiarę
- Ofiara nie ma możliwości ucieczki, lub jest przekonana o jej braku
- Ofiara jest izolowana, przez co czuje się samotna i bezradna
Syndrom sztokholmski objawy
Jakie charakterystyczne zachowania cechują syndrom sztokholmski? Jak zachowuje się osoba przejawiająca zespół sztokholmski. Poniżej przedstawiamy typowe zachowania, które może przejawiać osoba z syndromem sztokholmskim w określonych warunkach:
- ofiara nie zauważa tego, że spotyka ją krzywda ze strony oprawcy
- nawet jeśli ofiara zauważa, że jest traktowana w niewłaściwy sposób, bagatelizuje to, uznając wszystko za stan przejściowy
- tłumaczy zachowania oprawcy „jest przeciążony”, „to nie jego wina, tak został wychowany” itp.
- broni swojego kata – np. osoba porwana nie ułatwia policji jej odnalezienia, stara się zrozumieć jego zachowanie
- darzy oprawcę ciepłymi uczuciami
- negatywnie, a nawet wrogo reaguje w stosunku do osób, które mają złe zdanie o oprawcy
Syndrom sztokholmski w związkach
Syndrom ofiary w związku jest bardzo często spotykany. O takiej sytuacji możemy powiedzieć, gdy jeden partner jest ofiarą a drugi katem. Ofiara przejawiająca syndrom sztokholmski w związku całkowicie zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest traktowana w należyty sposób. Często doświadcza przemocy fizycznej czy psychicznej. Jednak nie podejmuje żadnych działań, mających na celu poprawy swojej sytuacji. Mało tego, ofiara skłonna jest do usprawiedliwiania często agresywnego partnera, złym dniem w pracy, problemami finansowymi czy nawet brakiem miłości ze strony matki i trudnym dzieciństwem. Partner będący ofiarą cierpi, jednak wartością nadrzędną jest znalezienie usprawiedliwienia dla partnera. Nie chce nawet myśleć o tym, że ukochany partner może celowo i świadomie zadawać ból i cierpienie. Nie przychodzi jej nawet do głowy skupienie się na własnej osobie i na tym, jak wpływa na nią doświadczanie przemocy domowej.
Osoba cierpiąca na syndrom sztokholmski stara się izolować swojego partnera od rodziny i znajomych. Niepokojące zachowanie partnera, które jest widoczne, stara się logicznie wytłumaczyć, jeśli to możliwe ukryć. W wypadku gdy przemoc domowa jest czymś jawnym, partner znajduje inne wytłumaczenie trwania w takiej relacji. Ofiara zawsze usprawiedliwia złe zachowanie partnera, nie tylko przed innymi, ale przede wszystkim przed samym sobą. Często ma miejsce sytuacja, w której ofiara wpędza się w poczucie winy, a przyczyn zaistniałej sytuacji doszukuje się w sobie samym.
Syndrom ofiary w związku – objawy
Syndrom sztokholmski charakteryzuje się pewnymi objawami, oto one:
- Izolacja – Proces izolacji w związku, następuje stopniowo. Partner, który w relacji dwojga osób jest oprawcą, otwarcie wyraża swoje niezadowolenie w związku z utrzymywaniem relacji koleżeńskich, rodzinnych oraz społecznych partnera. Ofiara powoli rezygnuje z życia towarzyskiego i staje się wyłącznością kata
- Uzależnienie – Oprawca robi co w jego mocy, aby ofiara była całkowicie od niego zależna. Nawet jeśli nie może do tego doprowadzić, stara się, aby tak właśnie myślała. Oprawca potrafi posunąć się do wszystkiego. W dużej mierze stara się wzbudzić w partnerze poczucie zależności oraz przekonanie o tym, że sobie nie poradzi bez niego.
- Wszechobecny strach – Strach jest największym narzędziem w ręce oprawcy. Kat grozi, manipuluje, szantażuje oraz wywołuje poczucie winy
- Idealizacja – W oczach ofiary, oprawca jest wzorem do naśladowania. Ofiara widzi swojego partnera jedynie w ciepłych barwach. Jest przekonana, że bez jego pomocy oraz dobroci nie byłaby zdolna do niczego. Jest wdzięczna za całą dobroć, jaką otrzymuje. Wciąż tłumaczy i usprawiedliwia partnera przed samym sobą oraz przed wszystkimi, którzy starają się zwrócić uwagę na przemoc w związku.
- Brak możliwości ucieczki – Ofiara, nawet jeśli chciałaby zmienić swoją sytuację, to czuje się bez wyjścia. Manipulowana jest dziećmi, odcięciem od środków finansowych. Dodatkowo wciąż utrzymywana jest w przekonaniu, że nie jest wiele warta i nie poradzi sobie samodzielnie.
- Wyparcie problemu – Ofiara nie dostrzega problemu ani żadnego realnego zagrożenia, dla zdrowia fizycznego i psychicznego swojej osoby. Nie reaguje na chęć pomocy ze strony innych. Gdy rodzina i przyjaciele poważnie martwią się o bliską im osobę, i zaczynają naciskać na ofiarę, ta odwraca się od nich. Otoczenie, które ma nieprzyjazny stosunek do jej partnera kata, staje się obiektem krytyki.
Leczenie ofiary w związku
Osoba cierpiąca z powodu syndromu sztokholmskiego nie zdaje sobie sprawy z tego, jak rzeczywiście wygląda jej sytuacja. Gdy bliscy starają się ‘otworzyć oczy’ takiej osobie, często następuje odwrotny efekt – uznaje ona to za atak na ukochanego/ukochaną i zmienia stosunek do swoich przyjaciół na negatywny. Wsparcie i pomoc ze strony bliskich odgrywa jednak bardzo dużą rolę w procesie leczenia ofiary. W wielu przypadkach bliskim udaje się wyciągnąć taką osobę ze szponów oprawcy i tym samym odciąć od toksycznych manipulacji. Niezwykle ważne okazuje się przełamanie negatywnego nastawienia ofiary, tak by dostrzegła szczerą chęć pomocy i zgodziła się ją otrzymać.
Wyjście z przekonania o tym, że potrzebujemy być blisko oprawcy może okazać się bardzo trudną i długą drogą. Bardzo często najbliżsi nie są w stanie pomóc takiej osobie. Gdy uzależnienie od oprawcy jest bardzo wysokie, niezbędna jest wtedy pomoc specjalisty psychologa lub psychoterapeuty, który za pomocą znanych mu technik pozwoli takiej osobie na spojrzenie na sytuację z boku oraz bardziej konstruktywne poradzenie sobie w niej. Ofiary cierpiące z powodu syndromu sztokholmskiego mogą wyrażać niechęć względem otrzymania pomocy psychologicznej. W końcu, jak twierdzą, w ich życiu nie dzieje się nic złego. I po raz kolejny w tym wypadku niezbędna okazuje się pomoc i wsparcie bliskich, którzy mogą nakłonić pacjenta do wizyty pod innym pretekstem.
W gabinecie psychologa wsparcie mogą otrzymać również bliscy ofiary. Ważna będzie również psychoedukacja, która pozwoli rodzinie i bliskim we właściwy sposób udzielić pomocy ofierze. Zaleca się w tym wypadku ciągłe uświadamianie ofierze na różne sposoby, że utknęła w toksycznej relacji, zapewnianie o tym, że nie jest sama, i że darzymy ją bezwarunkową miłością oraz. Nie należy potępiać i krytykować zachowania ofiary. Dzięki takim działaniom ofiara w końcu zacznie dostrzegać, że sytuacja w jakiej się znajduje, nie jest normalna i zdecyduje się na pomoc psychologiczną.